Główny Urząd Statystyczny przygotował statystykę ilustrującą rozwój budownictwa mieszkaniowego. Jako miarę przyjęto liczbę mieszkań oddanych w ubiegłym roku na statystyczny tysiąc mieszkańców. Przy czym, nie chodzi tutaj o ofertę komunalną, inicjowaną przez samorządy lecz o rynek komercyjny. Teoretycznie w rankingu powinny przodować duże zespoły miejskie, które przyciągają młodych ludzi perspektywami rozwojowymi, miejscami pracy, ofertą rozrywkową. Tak jest w Warszawie, Trójmieście czy Poznaniu. Aglomeracja śląska wyłamuje się od tej reguły. Katowice (ze wskaźnikiem 8,04) są co prawda drugie w zestawieniu, ale pozostałe duże miasta przeżywają regres w budownictwie mieszkaniowych. W Bytomiu czy Zabrzu ten rynek praktycznie zamarł. W naszym regionie największym zainteresowaniem developerów i prywatnych inwestorów cieszą się mniejsze, kameralne miasta, dobrze skomunikowane i oferujące dobre warunki do życia oraz wypoczynku. W tym gronie są także Mysłowice, zajmując wysokie ósme miejsce.
W 2021 roku w Mysłowicach oddano do użytku 349 mieszkań. Na każdych 1000 mieszkańców przypada więc 4,69 nowych lokali. Jest to wartość znacznie większa od średniej dla województwa śląskiego. Całkowite zasoby mieszkaniowe w Mysłowicach to 29 607 nieruchomości. Na każdych 1000 mieszkańców przypada zatem 397 mieszkań.
źródło: GUS, polskawliczbach.pl
Napisz komentarz
Komentarze