W tych finałowych zawodach cyklu, na legenadarnym Stadionie Śląskim, osiemnastu znakomitych żużlowców powalczy o wieczną chwałę i miejsce w sercach przeszło 30 tysięcy fanów „czarnego sportu”, którzy zasiądą na chorzowskich trybunach. Wydarzenie zapowiada się niezwykle ekscytująco!
- Nie mogę się doczekać, aż pojawię się na Stadionie Śląskim, aby obejrzeć finałową rundę Mistrzostw Europy na żużlu 21 września. To miejsce przywołuje wiele szczęśliwych wspomnień, ponieważ właśnie tutaj w 1986 roku wygrałem swój pierwszy indywidualny tytuł mistrza świata. Po tym, jak przez dwa poprzednie lata byłem wicemistrzem, byłem zdesperowany, aby wygrać. Uczucie zwycięstwa było niesamowite, zwłaszcza przed ogromną publicznością, liczącą około 70 000 widzów! Oczywiście, tor jest teraz inny, z nowoczesnym, wielofunkcyjnym stadionem, na którym specjalnie na tę wielką okazję położono nowy tor. I co najważniejsze, stadion jest kryty, więc nie ma obaw związanych z pogodą. Jestem pewien, że znowu zobaczymy wspaniałe wyścigi na doskonale przygotowanym torze – wspomina były żużlowy mistrz świata Hans Nielsen, który będzie gościem specjalnym w niezwykłej strefie Superbet, sponsora zawodów.
Na kibiców będzie w niej czekało morze atrakcji: możliwość spotkania z Nielsenem, podczas którego będzie szansa zdobycia autografów i rozmowy z mistrzem to tylko jedna z nich. Dodatkowo, w strefie Superbet umiejscowiona będzie wystawa historycznych, zabytkowych motocykli żużlowych, a także nie lada gratka – opcja zmierzenia się z prawdziwym speedwayowym motocyklem. Śmiałkowie, którzy wsiądą na niego, będą musieli wykazać się nie lada refleksem na taśmie. Na najszybszego będzie czekała bardzo atrakcyjna nagroda-niespodzianka, a na tych nieco wolniejszych kibicowskie szaliki i inne gadżety.
Trudna walka o podium
Przed Kacprem Woryną, najwyżej sklasyfikowanym z naszych reprezentantów, niewątpliwie niełatwe zadanie, jeśli będzie chciał powalczyć o tytuł. Aby tak się stało, prowadzący w cyklu z sześciopunktową przewagą nad Madsenem i Woryną Lebedevs musiałby się wyraźnie potknąć. Na co mogą zatem liczyć polscy kibice?
- Faworytem do tytułu musi być lider Lebedevs, który prowadzi z przewagą 6 punktów i jest w świetnej formie. Leon Madsen, który zajmuje drugie miejsce, wcześniej pokazał, że lubi ten tor, więc zapewne da z siebie wszystko, aby wygrać tego wieczoru i liczy na to, że Lebedevs popełni mały błąd, co dałoby mu szansę na zdobycie kolejnego tytułu – analizuje Hans Nielsen i dodaje: - Dla polskich kibiców również nie zabraknie emocji, ponieważ czterech Polaków zajmuje kolejne cztery miejsca w klasyfikacji, a najbliżej jest Woryna, który ma tyle samo punktów co Madsen, więc również ma szansę na tytuł i myślę, że to właśnie polski zawodnik z największymi szansami. Pawlicki jest o jeden punkt dalej, ale na pewno ma dobrą szansę na medal. Janowski i Dudek tracą kolejne 5 i 6 punktów i na pewno dodadzą wiele emocji polskim fanom. Moja prognoza: Tego wieczoru: Madsen, Lebedev, Woryna. Zwycięzca generalny: Lebedev, Madsen, Woryna.
Duński mistrz wyraźnie wierzy w swojego rodaka i nie pozostawia złudzeń co do polskiego triumfu na Stadionie Śląskim. Czy ma rację? Dowiemy się już w sobotę 21 września, a przed startem zawodów zapraszamy do strefy Superbet, żeby podyskutować z Hansem Nielsenem, spróbować swojego refleksu na motocyklu żużlowym i zgarnąć cenne nagrody!
Napisz komentarz
Komentarze