Artykuł został opublikowany kilka dni temu. Można w nim przeczytać, że w 2023 r. w Mysłowicach doszło do kilkudziesięciu tysięcy przestępstw. Gdy jednak sięgnie się do danych z lat wcześniejszych, liczby te nie stanowią nawet 10% tej podanej za 2023 r. Do tego w artykule mowa jest głównie o przestępstwach gospodarczych, które jak mówią policjanci, nie wpływają na poziom bezpieczeństwa tak jak np. morderstwa czy rabunki.
- Wzięto dane statystyczne z 2022 r. Kiedy to w Mysłowicach odnotowaliśmy ponad 25 tys. przestępstw z czego tak naprawdę 95% to były przestępstwa gospodarcze, to było w zasadzie jedno postępowanie, w którym jedna kobieta miała postawione 24 tys. zarzutów - mówi asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy KMP w Mysłowicach.
Zarzuty są związane, m.in. z nie do końca legalną archiwizacją dokumentów. Po opublikowaniu artykułu, w mieście pojawiła się żywa dyskusja o tym, czy mysłowiczanie na pewno czują się tu bezpiecznie.
- Mieszkam na osiedlu Sigma w Kosztowach i tam się czuję bezpieczna - mówi Halina, mieszkanka Mysłowic. - Młodzież też nie narzeka, no może się coś zawsze tam stać, ale czujemy się bezpiecznie - dodaje Barbara, mieszkanka Mysłowic. - Widzę, że trochę zmieniają się te Mysłowice, pod kątem czystości i organizacji. Ulice tu remontują - kwituje Dariusz, mieszkaniec Mysłowic.
Pozytywnie na bezpieczeństwo na pewno wpływa odpowiednie doświetlenie traktów pieszych. Choć, m.in. na prośbę mieszkańców zmieniła się nieco struktura artykułu, to niesmak pozostał, szczególnie że policjanci z Mysłowic mogą pochwalić się 98% wykrywalnością przestępstw.
Napisz komentarz
Komentarze