Polityka w naszym kraju od wielu lat niesie ze sobą wiele złych nawyków. Nadużywanie władzy, podejmowanie szkodliwych dla obywateli decyzji czy bezwzględna walka o wpływy i pieniądze to norma.
Podobnie przez wiele lat było w Mysłowicach. Efektem nieprzemyślanych, a wręcz szkodliwych działań są zrujnowane miejskie kamienice, brak inwestorów, rozpadające się drogi czy ogromne zadłużenie. Gdy nasze miasto szło na dno ogólnopolskich rankingów, władza nie szczędziła sobie przywilejów.
Jednak od 2018 roku opisany negatywny trend próbuje zmienić nowo wybrany prezydent Mysłowic. Dariusz Wójtowicz jako pierwszy włodarz na Śląsku pozbawił się części ustawowego uposażenia, ograniczając swoje wynagrodzenie o około 30% w stosunku do swojego poprzednika, a nawet zrezygnował z nagród. Dzień po zaprzysiężeniu postanowił pozbyć się dwóch służbowych samochodów, ograniczył wydatki na promocję w lokalnych i regionalnych mediach, obniżył pensje prezesom tonącym w długach spółek miejskich. Sam nie pobiera nawet ekwiwalentu za paliwo, a telefony komórkowe czy tablety kupuje z własnej kieszeni. To wszystko, aby pokazać, że warto rozpocząć oszczędności od siebie.
Mysłowicki włodarz żyje skromnie. Mieszka w komunalnym mieszkaniu w dzielnicy Rymera, jeździ 9 letnim samochodem, nie ma osobistego kierowcy. Często można go spotkać na rowerze gdy dokonuje kontroli czystości i porządku w dzielnicach. Podczas dyskusji z mieszkaniami często żartuje, że w tak zadłużonym mieście, ludzie nie wybaczyliby mu wysokiej pensji, służbowej limuzyny czy drogiego zegarka.
⁃ Urodziłem się i wychowałem w okolicach dzielnic Stare Miasto i Piasek. Tam żyło się skromnie. Ważniejszy był szacunek dla ludzi niż pieniędzy. I tak mi pozostało do dziś - podsumował Dariusz Wójtowicz.
Prezydent Wójtowicz zarabia najmniej ze 107 Polskich włodarzy miast. Obecnie jest to kwota 8607,00 złotych brutto, co daje niespełna 6000,00 złotych na rękę. Wprowadził do Urzędu Miasta nowe standardy mające na celu ograniczenie wydatków administracyjnych i pozbywa się rodzinno koleżeńskich układów zżerających Mysłowice od trzech dekad.
Wspomniane działania ściągnęły na głowę nowego prezydenta niemałe kłopoty. Ludzie ze starych układów i odsunięci od władzy lokalni politycy robią wszystko, aby pozbawić Wójtowicza prezydentury, nastawić przeciwko niemu społeczeństwo. Po prostu nie chcą nowych standardów, a skromne uposażenia kolą w oczy.
Napisz komentarz
Komentarze