Analizując skutki pandemii dla finansów samorządowych komentatorzy skupiają się najczęściej na stronie dochodowej. Szacują, w jakim stopniu utrudnienia w funkcjonowaniu gospodarki uderzyły miasta po kieszeni. To oczywiście bardzo ważne zjawisko ale nie zapominajmy, że skutki pandemii odnoszą się także do strony wydatkowej. Trudno je oszacować dokładnie, a nawet wyliczyć wszystkie sektory, w których dodatkowe wydatki się pojawiły. Może to odnosić się na przykład do oświaty, gdzie nadprogramowe koszty wywołało organizowanie zajęć online, a potem przygotowanie pracy szkół po powrocie dzieci do klas.
- Tym razem przyjrzymy się jednak wydatkom najbardziej bezpośrednio powiązanym ze zwalczaniem pandemii – na służbę zdrowia. Wprawdzie większość kosztów bieżących pokrywa NFZ, ale wiemy, że w niektórych przypadkach udział budżetów samorządowych jest znaczący. W mediach opisywane były spektakularne przypadki włączania się Jednostek Samorządu Terytorialnego w zakupy dodatkowego sprzętu czy środków ochrony sanitarnej. Próbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki był wymiar liczbowy (finansowy) tego zaangażowania. Czy wpłynęło ono znacząco na strukturę wydatków samorządowych? – piszą eksperci pisma samorządu terytorialnego „Wspólnota”, które przygotowało „zdrowotny” ranking.
Mysłowice wypadły w tym zestawieniu rewelacyjnie. Sklasyfikowano 48 miast na prawach powiatu z całej Polski. Jesteśmy w tym rankingu na pierwszym miejscu.
Napisz komentarz
Komentarze