Gwoździem programu był mecz halowej piłki nożnej o puchar Prezydenta Miasta Mysłowice Dariusza Wójtowicza. Rywalizację wygrała drużyna strażników miejskich i Siły Mysłowice. Nie zabrakło też pokazów mysłowickich szkół tańca oraz, rzecz jasna, licytacji. Wśród najciekawszych fantów znalazły się wejściówki na koncert Marcina Wyrostka w katowickim Spodku, trzypiętrowy tort ufundowany przez fundację Bajtel czy przejażdżka po mieście zabytkowym strażackim żukiem wraz z obiadem dla dwojga. To propozycja bistra Szarotka, radnej Agnieszki Harmaty i Krzysztofa Poppego ze Śląskich Miodów. Podczas finału na ulicach Mysłowic mogliście spotkać 104 wolontariuszy z puszkami. Mieszkańcy wrzucili do puszek rekordowe 106 804,37 zł. Nie jest to jednak ostateczny wynik, bo nadal sumowane są pieniądze z licznych e-skarbonek założonych przez mysłowiczan.
Posiłki dla tancerzy w hali i wolontariuszy w mysłowickim sztabie ufundował Braks, Michał Pietrucha, Piekarnia Rzemieślnicza i Wagstyl, zakład mięsny Poliwczak oraz Lari. W finał włączyli się również inni przedsiębiorcy, jak m.in. Pani Foremka czy Artnova, którzy w swoich lokalach prowadzili własne zbiórki i licytacje. Mysłowicki finał w hali MOSiR-u zakończyło oczywiście światełko do nieba. W tym roku zbieraliśmy na zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych.
Źródło: itvm.pl
Napisz komentarz
Komentarze