W ciągu niecałych trzech pierwszych miesięcy 2025 roku liczba pożarów traw zwiększyła się o 4766 interwencji w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego. Zgodnie z raportem Państwowej Straży Pożarnej, tylko 8 marca interweniowano do 1085 pożarów traw. W województwie śląskim odnotowano 111 incydentów. W zeszłą sobotę przed godz. 18:00 w Mysłowicach przy ul. Oświęcimskiej także zapłonęły trawy. To jednak nie pierwsze takie zdarzenie w mieście w tym roku.
– Najczęstszą przyczyną powstania pożaru to niestety jest człowiek, który inicjuje pożar, bo niektórzy uważają, że w ten sposób szybciej przyroda się odrodzi, a to jest jak najbardziej błędne myślenie, ponieważ ogień trawi wszystko, łącznie z tym, co się teraz zaczyna odradzać w okresie wiosennym. W tej trawie już zaczyna tworzyć się nowe życie, które niestety ginie pod wpływem działania ognia – mówi Wojciech Chojnowski, oficer prasowy KM PSP w Mysłowicach.
Aby przeciwdziałać tego rodzaju incydentom, co roku na początku marca rusza kampania „STOP Pożarom Traw”, mająca na celu edukację dotyczącą zapobiegania wiosennemu wypalaniu roślinności, które zagraża życiu ludzi i zwierząt oraz środowisku. Jak można zatem zapobiegać takiemu niebezpieczeństwu?
- zaprzestać wypalania,
- edukować innych,
- odpowiednie zarządzanie uschniętą roślinnością.
– Walczymy o to, żeby były czyste powietrze, żebyśmy nie oddychali smogiem i tym trującym dymem. Więc chciałem tu też zwrócić uwagę na to, że podczas takich pożarów traw nie tylko płoną pozostałości roślinne, ale też niestety palą się dzikie wysypiska śmieci, które generują potężne ilości toksycznych produktów spalania i zmagają ten smog. Więc jeżeli mamy się cieszyć świeżym, przyjemnym powietrzem, żeby móc spokojnie spacerować, reagujmy na to, co zauważamy – dodaje Wojciech Chojnowski, oficer prasowy KM PSP w Mysłowicach.
Wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i nielegalne. Grożą za to wysokie kary. Szanujmy więc ekosystem i dbajmy o bezpieczeństwo ludzi i zwierząt.
Źródło: itvm.pl
Napisz komentarz
Komentarze