W sąsiednim Jaworznie miała powstać fabryka polskiego samochodu elektrycznego. Jak już jednak wiadomo, projekt ten odszedł do lamusa, ale spółka odpowiedzialna za jego produkcję ma nowy pomysł na swoją działalność.
Pierwszy, polski samochód elektryczny miała wyprodukować spółka ElectroMobility Poland. Nic z tego nie będzie.
– Flagowy projekt polskiej elektromobilności – jakim niewątpliwie była Izera – ostatecznie ugrzązł na mieliźnie, na którą wprowadziły ją opóźnienia powodowane brakiem stabilnego finansowania. Według poprzednich założeń, środki pochodzące z KPO umożliwiające realizację projektu miały trafić do spółki na początku 2023 roku. Brak ich uruchomienia do końca 2023 roku spowodował zerwanie ciągłości projektowej i konieczność aktualizacji niemal wszystkich założeń – komentuje prezes EMP Tomasz Kędzierski.
Nie znaczy to, że pole w Jaworznie będzie stało puste. Teraz spółka ma nowy pomysł na swoją działalność, a jest nim współtworzenie europejskiej marki samochodów z dużym zagranicznym koncernem.
– Samochody te będą produkowane w nowoczesnej fabryce w Jaworznie, centrala firmy zlokalizowana będzie w Polsce. Wokół inwestycji mają powstawać nowe przedsięwzięcia takie jak centrum innowacji, lokalny łańcuch dostaw oraz jednostki badawczo-rozwojowe tworząc hub produkcyjno rozwojowy – czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie ElectroMobility Poland.
Jeśli plan się powiedzie, to w regionie wokół fabryki może powstać od 20 do 30 tys. nowych miejsc pracy, bo spółka chce m.in. by 80% części do pojazdów było produkowanych na terenie Polski.
Napisz komentarz
Komentarze